> expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 23 lutego 2009

Post 79- Po Oskarach

Ukazal sie fragment póltoraminutowy Watchmenów przedstawiający scenę walki w więzieniu (tak, NIE BYLO RORSCHACHA!! :(()
Narazie podchodzę do tego sceptycznie. Coś czuję, że ten film jest skazany na porażkę

Na blogu Kultury Gniewu następna plansza "Szeptuchy..." którą polykam jednym klapnięciem paszczy. Wyborna rzecz KRL'u!

W Schwingu parę ciekawych rzeczy, między innymi ciekawa forma komiksów internetowych. IMO rzecz godna uwagi, bo niektórym wychodzi to świetnie!

Bardzo sadysfakcjonuje mnie tegoroczna gala oskarów! Sporo zasluzonych nagród (Ledger, Cruz, Penn) oraz mnóstwo świetnych filmów do nadrobienia

A w najbliższej przyszlosci pare recenzji.


PS. ale mi się tu chlopaky na blogu rozlezli :)

niedziela, 15 lutego 2009

środa, 11 lutego 2009

Post 76- Lans, promocja i te sprawy

Na blogu Macieja Pałki, jednego z ojców chrzestnych projektu "Szrama", widnieje wywiad z twórcą scenariusza - czyli ze mną, nieskromnie się chwaląc :D Do poczytania.

sobota, 7 lutego 2009

Post 75- Ołowiany Wolvie na półce


Fajna sprawa te figurki Marvela. O ile do pierwszego numeru podchodziłem sceptycznie (bo infantylne, bo beznadziejnie malowane, bo ona-hulk, bo żałosna poza). O Spider-manie bardzo dużo było napisane: na blogu kamila i wszechwspaniałym motywie i ja postanowiłem coś napisać.
Otóż drugą figurką okazał się być Wolverine, jeden z moich marvelowskich faworytów (na równi z DD i Punisherem).
Co do samej statuetki- zaskoczyła mnie. Pozytywnie. Długo przegrzebywałem półkę sklepową, żeby znaleźć Rosomaka bez wygiętych ostrz, czy z namalowanym okiem ale dostałem całkiem dobrze pomalowanego (oczywiście nie porównuje do figurek Warhammera czy Hord podejrzanych w szczecinśkiej cytadeli), ciężkiego (tak, czuć go w łapie, to ważne).
Jak na masową figurkę dodawaną go gazet zaskakująco nieźle.
Co do gazetki, oprócz mnóstwa błędów rzeczowych, infantylnych i głupiutkich komentarzy jest to naprawdę dobry sposób do wkręcenia się w komiksy marvela. Mamy tu podstawowe informacje, niezłe kalendarium (niestety tylko do '05), ciekawostki. Co do kadrów w gazetce- trochę irytuje mnie brak odniesień do poszczególnych komiksów, same nazwiska rysownika nie wystarczą.
Na końcu znajduje się cennik paru pozycji z Wolverinem. Teraz będziecie wiedzieć, żeby nikomu nie pożyczać swojego Wolverine'a Franka Millera z roku '82!

Raczej kupował figurki. Ale na pewno nie co 2 tygodnie. Mam w planach Thinga, Surfera, może Amerykę, pewnie Iron Mana.

niedziela, 1 lutego 2009

Post 73- Recenzjaczki


Rycerz Kielichów- Jacek Piekara
Anonimowy pracownik filmy komputerowej zostaje wciągnięty w sen, w którym zamienia się w legendarnego bohatera przemierzającego fantastyczną krainę pełną złych rycerzy, pięknych księżniczek na grzbiecie swojego wiernego smoka. Nie podobał mi się motyw zapożyczony z "Kronik Amberu", ani pomysł na oklepany heroik fantasy ani zakończenie, które jest naprawdę dobre i zaskakujące, tylko szkoda, że autor kończy w najciekawszym momencie i urywa fundamentalne wątki czego nie mogę mu wybaczyć.
Większość luk Piekara łata warsztatem. Ciekawa narracja, dobre dialogi, ciągłe trzymanie czytelnika w zaciekawieniu to znak rozpoznawczy autora (przypomnijmy sobie serię o Madderdinie). Do poczytania.

Patapon
Drugie podejście do jednej z najsłynniejszych gier na przenośną konsolę. Tym razem ogarnąłem rytm(udaje mi się przebrnąć cały stage na feverze, kiedyś moim rekordem były 3 sekwencje w "gorączce), mechanikę ( raaah rogate patapony), wprawiłem się w tłuczeniu bossów. Bomba! Sama idea, wykonanie, chore pomysły panów z Azji.
Jakże wielkie było zdziwienie moich wojowników gdy ospały wół na widok szarżujących Tateponów zamienił się w ogromnego kraba z cyber-szczypcami...
Czekam na drugą część gdy pojawi się w jakimś zrozumiałym języku.



Apropos poniższego postu Grzybiarza- też miałem sporo swoich dziełek, ale wszystko do śmietnika poszło. Najlepsze były komiksy Dragon Balla produkowane ryza papieru /tydzień i Batmany :)